Petersburgski Związek Mitrofaniewski

Русский язык

Główna strona → Wyborski Cmentarz Rzymskokatolicki

Historia Wyborskiego Cmentarza Rzymskokatolickiego

Jeśli z nabrzeża Newy kierować się ulicą Arsenalską w stronę dużego rejonu przemysłowego Strony Wyborskiej , to na rogu ulicy Mineralnej, za wysokim betonowym płotem można dostrzec niezwykły budynek. To okazały, nieco masywny kościół z półokrągłą absydą, potężnymi transeptami i smukłą dzwonnicą, którą kiedyś zwieńczała iglica. Do czasów rewolucji ten kościół znajdował się w środku obszernego i czynnego Wyborskiego Cmentarza Rzymskokatolickiego, z którego do czasów obecnych zachowało się tylko kilka nagrobków na terenach zakładów.

Wyborski Cmentarz Rzymskokatolicki na mapie Piotrogrodu 1916 r.
Wyborski Cmentarz Rzymskokatolicki na mapie Piotrogrodu
1916 r.

Do połowy XIX wieku stołeczni katolicy nie mieli swojego cmentarza i korzystali z protestanckich – najpierw Sampsoniewskiego, później Smoleńskiego i Wołkowskiego. W 1852 r. duchowieństwo polskiego kościoła św.Katarzyny zwróciło się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z petycją o przydzial ziemi na cmentarz katolicki w Stronie Wyborskiej, w miejscu, które nazywano «Kulikowym Polem». To była obszerna niezabudowana przestrzeń, którą wg planu z 1841 r. «Przeznaczono na uregulowanie ulic». Dlatego rada miejska z początku odmówiła wspólnocie katolickiej, proponując do wyboru dwa inne miejsca: przy Cmentarzu Bogosłowskim na drodze Murinskiej i w pobliżu Smoleńskiego Cmentarza Luterańskiego na wyspie Gołodaj. Metropolita katolicki Ignacy Gołowiński po obejrzeniu działek uznał, że są niewygodne. Po kolejnym apelu 2 stycznia 1856 imperator Aleksander II zatwierdził pozwolenie „na zarządzanie przez duchowieństwo rzymskokatolickie w Sankt Petersburgu ziemią wydzieloną z miejskiego pastwiska Strony Wyborskiej, znanej jako «Kulikowe Pole» dla budowy cmentarza i kaplicy».

Cztery miesiące wystarczyły na zatwierdzenie opracowanego przez N.L. Benoit projektu kamiennej kaplicy, domu stróża, domu kapłana i innych pomieszczeń pomocniczych. Do cmentarza wytyczono drogę, teren wielkości 24500 sążni kwadratowych urządzono i rozdzielono na prostokątne działki, nazwane imionami katolickich świętych: św. Pawła, św. Piotra, św. Katarzyny, św. Stanisława, św. Franciszka, św. Dominika i innych. 2 czerwca 1859 r. metropolita Wacław Żyliński poświęcił kaplicę stojącą w środku cmentarza.

Kościół Nawiedzenia Świętej Elżbiety przez Najświętszą Maryję Dziewicę 1913 r.
Kościół Nawiedzenia Świętej Elżbiety przez Najświętszą Maryję Dziewicę
1913 r.

Po 20 latach postanowiono kaplicę przekształcić w kościół. W latach 1877-1879 N.L. Benoit (pochodzący z rodziny francuskich katolików) dobudował do niej wysoką wieżę –dzwonnicę. Nowy kościół, do którego malowidła wykonał akademik A.I. Charlemain poświęcono pod wezwaniem Nawiedzenia Świętej Elżbiety przez Najświętszą Maryję Dziewicę. Pod ołtarzem został pochowany metropolita Ignacy Gołowiński, a w podziemiach znajdowały się groby rodzinne hrabiów Potockich, rodziny Benoit i innych. 14 grudnia 1898 został tu pochowany także sam budowniczy kościoła architekt N.L. Benoit, protoplasta znanej artystycznej dynastii.

Syn architekta A.N. Benoit pisał w swoich wspomnieniach: «Cmentarz katolicki, na którym do kościoła tatuś w tym roku zaczął dobudowywać dzwonnicę, leżał około 2 lub 3 wiorst od Kuszelewki – bliżej Dworca Fińskiego. Sam kościół, bardzo prosty, ale wytworny ojciec wybudował w latach 50-tych w stylu romańskim. Niższe piętro miało konstrukcję sklepieniową i tam, w zachodnim rogu był nasz rodzinny grobowiec, gdzie pod płytą leżeli już zmarła w wieku niemowlęcym siostra Luiza i brat Isza. Już z tego powodu rodzina nasza była szczególnie związana z tym kościołem, ale oprócz tego on stał się teraz kościołem parafialnym dla osiadłych w Stronie Wyborskiej Edwardsów i mój zięć, gorliwy katolik Mathieu, nie przepuszczał żadnej niedzieli, aby być ma mszy, czasami z całą rodzina. Główna fasada bez dzwonnicy, trzeba przyznać była bardziej jednolita i harmonijna; taki, wydaje mi się kościół umyślił tato. Ale teraz, dzięki nowym środkom i dla zaspokojenia honoru polskiej kolonii, życzącej sobie, aby kościół bardziej wyróżniał się w okolicy, postanowiono dobudować dzwonnicę i wg projektu tatusia główne wejście do kościoła powinno się znajdować w niej. Wydaje się, że w 1877 prace przy powstawaniu dzwonnicy jeszcze się nie zaczęły, a i fundamenty położono zaledwie na wiosnę 1878, w każdym razie tato był zajęty projektem i często jeździł na cmentarz, aby naradzać się z miejscowym kapłanem – księdzem Franciszkiewiczem».

W połowie XIX w. społeczność katolicka Petersburga liczyła ponad trzydzieści tysięcy ludzi. Liczba corocznych pochówków na cmentarzu rzymskokatolickim dochodziła do siedmiuset. Kościół otrzymał swoją parafię utrzymującą przytułek dla sierot oraz szkołę. Odpust 7 lipca obchodzono w kościele mszą biskupią oraz zabawą ludową.

Współczesne zdjęcie kościoła
Współczesne zdjęcie kościoła

W początkach XX w. wolnych miejsc na cmentarzu prawie już nie było, dlatego w 1905 r. administracja wystąpiła z petycją o przyłączeniu dodatkowego kawałka ziemi. Rada miejska odpowiedziała odmową powołując nie na postanowienie o «stopniowym zamykaniu istniejących w obrębie miasta cmentarzy». Od 1912 r. nakazano zakończyć wszystkie pochówki i przenieść się na część katolicką Cmentarza Uspienskiego. Na Wyborskim Cmentarzu Rzymskokatolickim ogółem pochowano ok. 100 tys. Ludzi.

Od północy do katolickiego przylegał niewielki cmentarz choleryczny. Powstał on w lipcu 1831 r. w szczycie epidemii cholery i był przeznaczony głównie dla mieszkańców prawobrzeża – Strony Wyborskiej oraz wsi Stara i Nowa. Terytorium cmentarza o powierzchni 2300 sążni kwadratowych, ogrodzili za własne pieniądze kupcy Piwowarowie. W czasie epidemii pogrzebano tutaj wielu petersburżan, wśród których był generał K.I. Opperman, żeglarz dookoła świata admirał G.A. Saryczew, znany lekarz i pisarz, doktor Komisji ds. Cholery M.J.Mudrow. W czasie drugiej epidemii w 1848 na cmentarzu cholerycznym ponownie zaczęto chować, jednak wkrótce został on ostatecznie zamknięty.

W 1909 zarządzający Stroną Wyborską pisał do miejskiego samorządu: «Na miejskim, obecnie nieczynnym cmentarzu cholerycznym położonym na «Kulikowym Polu», zostało tylko kilka mogił jako tako zachowanych, pozostałe zrównały się z ziemią. Na dwóch z zachowanych mogił znajdowały się: na jednej ikona Matki Bożej namalowana farbami olejnymi, na drugiej wizerunek Chrystusa niosącego krzyż namalowany kredką. Ostatnia postać autorstwa Antonowa, 1801 r., co widać z napisu na rysunku, znajdowała się na krzyżu, na którym zachował się ledwie zauważalny napis: Jewgenija Antipowna Michajłowa. Z powodu całkowitego zdewastowania tych mogił i krzyży, w celu uniknięcia zniszczenia obrazów, poleciłem komisarzowi, aby je zdemontował i dostarczył do Samorządu celem umieszczenia w Muzeum Miejskim».

Jeden z zachowanych grobowców na terenie byłej nekropolii
Jeden z zachowanych grobowców na terenie byłej nekropolii

W pierwszych latach porewolucyjnych kościół parafialny nadal funkcjonował, chociaż pochówków na cmentarzu nie wznowiono. W maju 1939 r. Czerwonogwardyjska Rada Rejonowa podjęła decyzję o jego całkowitej likwidacji. Kościół został zamknięty, a cmentarz od zjednoczenia «Czyn Pogrzebowy» przekazano Czerwonogwardyjskiemu Rejonowemu Oddziałowi Finansowemu, który niezwłocznie przystąpił do jego likwidacji. Planowano powstanie w tym miejscu parku publicznego i rejonowy oddział finansowy starał się pozyskać z opuszczonego cmentarza jakieś dochody: kraty i metalowe części pomników sprzedano na złom, a nagrobki mielono na tłuczeń i sprzedawano drogowcom do budowy chodników.

Do Nekropolii Mistrzów Sztuki zdążono przenieść tylko cztery pochówki: włoskiej śpiewaczko A. Bozio, malarzy F.A. Bruni i L.O. Premazzi oraz generała Danzasa, licealnego kolegi Puszkina. W listopadzie 1939 r. kustosz muzeów – nekropolii N.W. Uspenskij zwrócił się do administracji rejonowego oddziału finansowego z prośbą «zachowania od zniszczenia niektórych monumentów do czasu nadejścia sprzyjających warunków na przeniesienie». Z wyliczonych przez niego nagrobków ocalał tylko pomnik psychiatry I. Mierżejewskiego, przeniesiony w następnym roku na «Literackie Kładki» Cmentarza Wołkowskiego.

Zniszczenie cmentarza dobiegło końca już po wojnie. W grudniu 1948 r. został zatwierdzony projekt włączenia byłego kościoła do wydziałów przemysłowych Kalinińskiego Rejonowego Kombinatu Przemysłowego. Przy tym zauważono, że «w obecnym czasie kościół stoi na pustkowiu z rzadkimi przypadkowo rosnącymi drzewami i nieznaczną ilością pomników». Tak zakończył istnienie jeden z najlepiej urządzonych i malowniczych kościołów starego Petersburga.

Mogiła profesora Instytutu Leśnego A.F. Rudzkiego 1901 r.
Mogiła profesora Instytutu Leśnego A.F. Rudzkiego
1901 r.

31 maja 2005 r. budynek świątyni został zwrócony Kościołowi. Istnieje wspólnota, która ponownie poświęciła kościół i stopniowo odbudowuje świątynię. Z cmentarza zachowało się parę grobowców-kaplic i parę nagrobków. Obecnie teren zniszczonego cmentarza zajmuje strefa przemysłowa, ale pod ziemią nadal leżą szczątki osób, których nigdy nie przeniesiono. Teren byłego cmentarza znajduje się niedaleko od centrum, dlatego w najbliższych latach strefa przemysłowa będzie likwidowana aby mogły powstać w tym miejscu budynki mieszkalne i biurowe. Związek Mitrofaniewski wykonuje obecnie historyczno - kulturową ekspertyzę cmentarza, aby udowodnić jego wartość historyczną i powstrzymać dalszą zabudowę – tutaj powinien znajdować się park pamięci ze zrekonstruowanymi niektórymi historycznymi nagrobkami. W końcu 2010 Komitet Kontroli Państwowej, Ochrony i Wykorzystania Pomników Historii i Kultury Rządu Sankt Petersburga wydał polecenie na przeprowadzenie ekspertyzy.

Zapraszamy wszystkich nieobojętnych do współpracy w dziedzinie ochrony tej cennej historycznej nekropolii.

На русском языке.


© Petersburgski Sojusz Mitrofanjewski. Tłumaczenie – Adam Kuczynski.